
Rejs statkiem po Odrze uratował nas przed ulewą, a spacer po Starym Mieście i poszukiwanie wejścia do podziemnego świata krasnali z sympatyczną panią przewodnik pozwolił zobaczyć najciekawsze i najpiękniejsze miejsca w mieście.
Drugi dzień we Wrocławiu zaczęliśmy od wizyty na stadionie Tarczyński Arena mogącym pomieścić ponad czterdzieści tysięcy kibiców. Mieliśmy okazję nie tylko zobaczyć najważniejsze pomieszczenia tego obiektu, ale również zasiąść na trybunach w części nazywanej młynem, zwiedzić szatnię zawodników, usiąść na miejscu, które zajmował Robert Lewandowski w czasie meczów polskiej reprezentacji i dać się zamknąć w stadionowym areszcie. Na koniec naszej wizyty uczniowie wybiegli na płytę boiska tak, jak to robią piłkarze, rozpoczynając mecz.
Kolejkowo wprawiło nas w zachwyt. Przecudnej urody makiety miasta, zachwycające precyzją i wiernością szczegółom, zaprezentowały życie miniaturowych mieszkańców. Sterowane komputerowo samochody przemierzały miniaturowe ulice, zatrzymując się zgodnie z nakazami sygnalizacji świetlnej; poruszające się po makiecie pociągi przewoziły pasażerów i różnorodne towary. Kolorowe modele wrocławskich budynków wznosiły się nad brzegami Odry, podkreślając swoją urodą piękno krajobrazu.
Nie mniejszą frajdę dała nam wizyta we wrocławskim zoo. Afrykarium zadziwiło nas swoją różnorodnością, a nasz przewodnik w fascynujący sposób opowiadał nam o tajemnicach ukrytych pod powierzchnią mórz i oceanów. Nasze turystyczne plany pokrzyżowała wprawdzie burza, jednak dzięki sprawnej organizacji i fachowości kierowcy oraz pani przewodnik z gorzowskiego Biura Turystycznego TOM-WOJ, zwiedziliśmy najważniejsze miejsca we Wrocławiu.
To była świetna wycieczka, która połączyła w sprawny sposób rozrywkę z nauką i umożliwiła uczniom klas: 6b, 6c i 6d klasową integrację poza murami szkoły oraz sprawdzenie swojej fizycznej kondycji, a upragniona wizyta w McDonald’s w drodze powrotnej wprawiła nas wszystkich w dobry nastrój.
tekst: D.Malińska
zdjęcia: A.Stasz