
Następnie udaliśmy się do Planetarium. Tu na 7–metrowej kopule, dzięki cyfrowym projektorom, zobaczyliśmy trójwymiarowe obrazy kosmosu. Będąc w Międzyzdrojach, nie sposób pominąć molo - jedynej okazji by "sucha stopą" udać się w głąb morza na odległość 395 metrów.
Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany przez nas wszystkich moment - czas wolny, czyli zabawy na plaży i zakupy. Kolejnym, a zarazem ostatnim punktem naszej wycieczki nad morze był Park Miniatur, w którym spacerując wzdłuż wybrzeży Bałtyku, możemy zwiedzić wszystkie państwa leżące nad tym morzem, a na trasie spotkamy ponad 30 zbudowanych miniatur w skali 1:25.
Wszyscy zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
M.Jabłonka, Z.Golas-Tanaś